Bezpośrednie narażenie na działanie promieni słonecznych pełnego słońca (takiego w okolicach południa) jest niewskazane. W pozostałych porach dnia również zalecam ostrożność, aby nie dopuścić do oparzenia oraz nie zwiększać ryzyka chorób nowotworowych skóry.
Dzieci w ogóle na bezpośrednie działanie słońca nie wystawiamy. Zawsze chronimy Ich skórę przy użyciu kremów z filtrem UV (całkowicie blokującym UVA i UVB) to jest z faktorem 50+.
Ponadto chronimy skórę poprzez ubranie, czapki z daszkiem oraz jeśli to możliwe z ochroną na okolicę karku, chustki i inną odzież. Już 20 minut narażenia na działanie pełnego letniego słońca może w polskiej strefie klimatycznej dać rumień skóry.
Pamiętaj, że wszelkie kremy z filtrem należy nakładać w ciagu dnia wielokrotnie, zwłaszcza po kąpieli, wytarciu się ręcznikiem, po spoceniu się.
Jeśli dojdzie już do oparzenia – należy rozpocząć schładzanie skóry. Najlepiej zimną wodą. Obfite chłodzenie zmniejsza dolegliwości bólowe oraz poprawia komfort poparzonej osoby, a jednocześnie zmniejsza dalsze narażenie tkanek na uszkodzenie.
Jeśli poparzenie dotyczy niewielkiej powierzchni i jest płytkie (stopień I i II – obecny jest rumień oraz ewentualnie pęcherz płynowy) – możemy je leczyć samodzielnie. Podajemy maści ochronne na skórę (np. Bepanthen). Oparzenia ze zwęgleniem skóry lub jej zbieleniem wymagają konsultacji lekarskiej. Oparzenia okolicy twarzy i szyi, obejmujące skórę kończyny na całym obwodzie (dookoła) oraz oparzenia znacznej powierzchni ciała także należy konsultować.
Brak komentarzy