Nurkowanie staje się jedną z częstszych form aktywnego spędzania czasu na wakacjach. Z roku na rok cieszy się coraz większą popularnością – nie tylko u wybrzeży Australii, Afryki czy Ameryki, ale także w Polsce. Bałtyk kryje wiele interesujących dla nurka atrakcji.
W jaki sposób przygotować się do nurkowania, aby ten sport był bezpieczny? O czym warto pamiętać, abyśmy mogli się nim, w czasie wakacji, wspólnie razem cieszyć ? Co zrobić, by nurkowanie było dla nas źródłem satysfakcji, radości i odprężenia? O tym słów kilka w niniejszym artykule.
(Nie) jedno nurkowanie
Oczywiście mamy do czynienia z kilkoma różnymi rodzajami nurkowania. Najprostsze jest po prostu pływanie tuż pod powierzchnią wody, z rurką wystawioną ponad jej powierzchnię. Do tego nie trzeba szczególnego przygotowania. Wystarczy podstawowy zestaw składający się z maski i rurki oraz płetw na nogi. Oczywiście możemy się także zanurzać pod wodę, wstrzymując po prostu oddech i schodząc na niewielką głębokość.
Jednak nurkowanie przy użyciu butli z tlenem i aparatu oddechowego to już troszkę „wyższa szkoła jazdy”. Warto jednak podkreślić, że dziś szkoły nurkowe oferują krótkie i szybkie kursy, umożliwiające zejście pod wodę do głębokości kilku – kilkunastu metrów, na pewno nie przekraczającej głębokości 40 m. Wtedy bowiem wymagana jest już specjalna mieszanka (zmiana mieszanki pod wodą) i specjalne umiejętności.
Wymagania zdrowotne
Nurkowanie można zacząć uprawiać już w wieku około 10 lat, oczywiście pod opieką instruktora i na niewielkiej głębokości. Nie ma natomiast jakiejś górnej granicy, do której można by ten sport było uprawiać. Na pewno niezwykle ważne jest, abyśmy przygotowali się odpowiednio i ocenili stan swojego zdrowia. Warto również porozmawiać z lekarzem, aby on pomógł nam ocenić ewentualne przeciwwskazania do przebywania w stanie hiperbarii, a więc zwiększonego ciśnienia pod powierzchnią wody.
Tutaj zwracam uwagę na obecność szczególnych chorób:
- układu oddechowego, np. astmy oskrzelowej;
- ostrych stanów zapalnych, np. w obrębie zatok czy uszu;
- mogących prowadzić do zaburzeń świadomości pod powierzchnią wody (cukrzycy, zwłaszcza nieuregulowanej);
- problemów neurologicznych, choćby padaczki;
- zaburzeń natury psychiatrycznej, np. stanów lękowych.
Wśród często występujących u moich Pacjentów schorzeń, które trzeba brać pod uwagę, myśląc o nurkowaniu są też nadciśnienie tętnicze i choroby serca, w tym choroba wieńcowa. Tutaj również ważne byłoby, aby wcześniej porozmawiać z lekarzem.
Wizyta lekarska – od czego zacząć?
Na początek warto udać się na wizytę do lekarza rodzinnego. Jest on w stanie określić podstawowy zakres schorzeń ważnych przy nurkowaniu. Większość klubów i organizacji, zajmujących się szkoleniem do nurkowania, wymaga zaświadczenia lekarskiego. Często jest to zaświadczenie lekarza medycyny sportowej lub lekarza po specjalnym kursie. On bowiem doskonale wie, jakie są szczególne przeciwwskazania do tego, żeby ewentualnie dyskwalifikować od nurkowania.
Problemy zdrowotne po nurkowaniu
Dobrze prowadzone nurkowanie, pod okiem wytrawnych instruktorów, może dostarczyć nam ogromnej satysfakcji i radości. Jednak mogą być z nim związane również problemy zdrowotne.
- Wśród częściej występujących znajdują się urazy ciśnieniowe ucha, przede wszystkim przy niedrożności trąbki Eustachiusza. Łatwo sprawdzić czy mamy niedrożność. Po prostu próbując wydychać powietrze przy zatkanym nosie. Jeśli słyszymy rozprężenie w obydwu uszach, to wtedy zwykle nie ma problemu. Natomiast jeśli nie lub jeżeli mamy stan zapalny w uchu, niedosłuch czy przytępienie słuchu, to wtedy należy się skonsultować z lekarzem przed rozpoczęciem nurkowania. Na pewno wszystkie ostre stany zapalne w obrębie ucha trzeba wyleczyć. Nurkowanie z przytkaną trąbką Eustachiusza może wywołać uraz błony bębenkowej, jej pęknięcie, a co za tym idzie – pod wodą – dostanie się wody do ucha środkowego. I całą masę problemów, wymagających leczenia laryngologicznego.
- Podobny uraz może nas spotkać w obrębie zatok obocznych nosa, które również mogą być przytkane i uniemożliwiać dostawanie się powietrza w obręb zatok podczas nurkowania. Może też, wręcz przeciwnie, dojść do sytuacji, w której przy wynurzeniu się nastąpi problem z usunięciem stamtąd nagromadzonych pod ciśnieniem gazów. Ostatecznie doprowadzi to do silnych dolegliwości bólowych w okolicy nosa i zatok, z promieniowaniem do oczu, nosa, uszu. Może dojść również do pękania naczyń krwionośnych i wycieku wydzieliny z nosa, co także niestety wymaga interwencji laryngologicznej. Uniemożliwia też dalsze nurkowanie, przynajmniej przez jakiś czas.
- Do dużo rzadszych problemów należą urazy ciśnieniowe płuc, związane z nurkowaniem najczęściej w płytkich akwenach głębokości do 10 m. Ich przyczyną jest przede wszystkim odruchowe lub świadome wstrzymywanie oddechu, spowodowane przedostawaniem się wody do dróg oddechowych albo panika, która wystąpi w toku nurkowania.
- Z drugiej strony mamy chorobę dekompresyjną, która pojawia się w innych sytuacjach. Wynika z nagromadzenia się gazów, które rozpuszczają się we krwi. Podczas wynurzania, kiedy spada ciśnienie, one nadmiernie się uwalniają, doprowadzając do różnego rodzaju objawów. W tym niestety objawów niebezpiecznych dla zdrowia. Wśród łagodniejszych są problemy mięśniowo-stawowe, problemy skórne z wybroczynami i wysypką plamistą. Do ciężkich należy zaliczyć problemy neurologiczne, zaburzenia krążenia i problemy z oddychaniem.
Ostrożność przede wszystkim
Za każdym razem, kiedy nurkujemy upewnijmy się, że w pobliżu znajduje się butla z tlenem. Aparat tlenowy jest podstawowym działaniem ratunkowym w każdej sytuacji związanej z nurkowaniem. Niezależnie od tego czy mamy do czynienia z uszkodzeniami w obrębie płuc, czy z problemem z dekompresją. Oczywiście w miarę możliwości warto zadbać o dobrą łączność, aby łatwo było wezwać fachową pomoc i ewentualnie zorganizować transport.
Nurkowanie a latanie
Często pytacie mnie o kwestie związane z transportem lotniczym. W kabinie samolotu panuje obniżone ciśnienie atmosferyczne, tj. w okolicach ciśnienia panującego na wysokości około 2000 m n.p.m. (całkiem wysoko w górach). Tymczasem nurkując, schodzimy poniżej poziomu morza.
- Jeśli więc nurkujemy tylko raz, powinniśmy unikać podróży samolotem do 12 godzin.
- Po dwukrotnym nurkowaniu w ciągu dnia – do 24 godzin.
- Po wykonywaniu wysiłku pod wodą i nurkowaniu głębokim, takim które wymaga przystanków w trakcie dekompresji, warto przez dłuższy czas unikać lotu.
- Im dłuższe, bardziej wielodniowe powtarzalne nurkowanie, tym dłuższy ten czas, osiągający do 48 godzin.
Brak komentarzy