Nietolerancja laktozy u dorosłych to powszechny problem. Dolegliwości bólowe brzucha, zwykle kurczowe, zlokalizowane w podbrzuszu i w okolicy pępka wywołują niepokój. Do tego pojawiające się wzdęcia, gazy, przelewania, nudności czy wreszcie luźny stolec, to najczęściej objawy, które skłaniają do zgłoszenia się Pacjentów dorosłych do mojego gabinetu.
Czy może to być nietolerancja laktozy? Takie pytania bardzo często zadają mi Pacjenci. Spróbujmy się nad tym dzisiaj zastanowić.
Nietolerancja laktozy to powszechne zjawisko
Nietolerancja laktozy jest zasadniczo zjawiskiem dość powszechnym. Laktoza, czyli dwucukier wchodzący w skład mleka ssaków, stanowi główne źródło energii, przede wszystkim dla karmionego potomstwa. Z biegiem czasu staje się coraz mniej potrzebna – zarówno w diecie innych ssaków, jak i człowieka. Dorosły człowiek otrzymuje tylko ok. 10 -15 % energii z produktów nabiałowych. Widać więc, że to zapotrzebowanie na laktozę jest stosunkowo niewielkie. Wraz z wiekiem spada także działanie enzymu, który tą laktozę „tnie na kawałki” – na glukozę i galaktozę. Jaki jest tego efekt?
Ponieważ sami nie potrafimy sobie tej laktozy przetworzyć i wchłonąć, ona wędruje przez nasz układ pokarmowy – coraz dalej i dalej. Nie jest wchłaniana w początkowych odcinkach jelita cienkiego, a kiedy znajdzie się już w końcowych jego fragmentach, bądź w jelicie grubym, to już nie może być wchłonięta. Tam jest rozkładana przez bakterie, a efektem tego jest fermentacja i narastające objawy:
- zatrzymanie wody i elektrolitów w świetle jelita;
- przyspieszenie pasażu treści pokarmowej, a przez to biegunka;
- gazy, które powiększają obwód brzucha i powodują dolegliwości.
A może nie jest to nadwrażliwość na laktozę?
Oczywiście tego typu objawy mogą również wskazywać na inne choroby. Dlatego też warto zastanowić się nad konsultacją lekarską, pamiętając o tym, że podobne objawy mogą występować w:
- zespole jelita drażliwego,
- nierozpoznanej wcześniej alergii na białko mleka krowiego;
- zespole nadmiernego rozrostu bakterii kolonizujących jelito – zespole SIBO.
Można też próbować samodzielnie rozpocząć diagnostykę, gdyż w większość wypadków opiera się ona na wykluczeniu z diety produktów zawierających laktozę.
Wykluczanie laktozy z diety
Najczęściej objawy pojawiają się u Pacjentów po jednorazowym szybkim spożyciu ponad 1 szklanki mleka. Natomiast jeśli laktoza podawana jest w wielu posiłkach, które jemy przez cały dzień, to oczywiście również może powodować dolegliwości. Należy więc rozpocząć dietę restrykcyjną, która w tym wypadku oznacza całkowite zaprzestanie spożywania produktów mlecznych, we wszystkich ich postaciach. Aby taka dieta mogła być uznana za medycznie istotną, powinna trwać co najmniej 14 dni. Przy czym zwracam uwagę, że z piśmiennictwa wynika, że objawy brzuszne po zaprzestaniu stosowania laktozy potrafią się utrzymywać nawet do około 4 tygodni. Pozostańmy jednak na tych 14 dniach. Po tym okresie możemy spróbować rozpocząć wprowadzanie niewielkich ilości produktów nabiałowych i oczywiście obserwować swoje dolegliwości. Jeśli one się pojawią, świadczy to o nietolerancji laktozy.
Oczywiście w zakresie działań medycznych posługujemy się troszkę dokładniejszymi testami. Jest to tzw. próba prowokacyjna, w czasie której może być wykonywany test oddechowy – ilości wydalanego przez nas wodoru i metanu lub test na tolerancję laktozy. Czasem stosuje się badania pH stolca, a w skrajnych przypadkach badania genetyczne, czy biopsję jelita cienkiego.
Nietolerancja laktozy: zalecenia
Niezwykle istotna jest dieta, która stanowi tutaj podstawę działania w czasie leczenia, a także prewencji występowania objawów.
Musimy pamiętać o tym, że ograniczając spożycie nabiału ograniczamy sobie przy tym naturalne źródło wapnia, witaminy D i białka. W związku z powyższym należy pamiętać o suplementacji wapnia czy witaminy D oraz o spożywaniu produktów bogatych w te składniki, np. soli, migdałów, orzechów, ryżu.
Pamiętajmy również, że możemy próbować stosować produkty pochodzenia mlecznego, przede wszystkim te, które są fermentowane – jogurty, kefiry, maślanki, kwaśne mleko. Istotne jest, że jeżeli te produkty po fermentacji zostały przetworzone termicznie, to nie zawierają żywych kultur bakterii, a pomagają nam one w rozkładaniu laktozy. Warto więc stawiać na takie produkty, które podlegają naturalnej fermentacji i posiadają żywe kultury bakterii.
W aptekach można również nabyć egzogenny enzym rozkładający laktozę. Stosujemy połówkę dawki takiego preparatu przed posiłkiem, a drugie pół w trakcie posiłku. Natomiast niestety ich suplementacja jest stosunkowo mało skuteczna, podobnie jak stosowanie probiotyków, które to mają możliwość produkcji enzymu rozkładającego laktozę. W tym wypadku powinny więc nam pomagać, jednak w piśmiennictwie nie znajduje to jednoznacznego twardego dowodu naukowego.
Zawsze w przypadku tego typu dolegliwości brzusznych zalecam konsultację lekarską i postępowanie, którego celem jest poszerzenie diagnostyki i wykluczenia innych, poważnych przyczyn takich dolegliwości. Oczywiście nietolerancja laktozy może być jedną z nich. Wymaga więc diagnostyki i leczenia.
Brak komentarzy