Niedobór substancji, jaką jest witamina D, jest w Polsce powszechny. Szacuje się, że nawet 90% społeczeństwa ma zbyt małą ilość witaminy D w organizmie.
Tymczasem prócz tego, że reguluje ona gospodarkę wapniowo – fosforową, czy wpływa na układ kostny, działa również na układ immunologiczny. Czy jest to szczególnie ważne w dobie Covid-19? Przekonajmy się!
Zamiast czytać – posłuchaj:
Oznaczać czy suplementować?
Bardzo często moi Pacjenci pytają mnie, czy warto oznaczać albo suplementować witaminę D. Polskie dane pokazują, że niestety aż 90% z nas zmaga się z całorocznym niedoborem tej witaminy. Z badań wynika, że ma to miejsce nawet w okresie wakacyjnym, kiedy w naszym kraju występuje najlepsze nasłonecznienie, które wpływa na produkcję witaminy D.
|
W tym miejscu przypominam, że witamina D może być spożywana wraz z posiłkami, np. rybami. W większości jednak jest syntetyzowana w skórze, co stanowi główne źródło tej witaminy w naszym organizmie.
Dlaczego brakuje nam witaminy D?
Brak witaminy D jest jednak dojmujący w polskim społeczeństwie. Dlaczego tak się dzieje? Myślę, że wszyscy potrafimy odpowiedzieć na to pytanie. Przede wszystkim jest to związane z naszym trybem życia. Wstajemy rano w domu, następnie przemieszczamy się samochodem do pracy, odwozimy nim dzieci do przedszkola czy szkoły, gdzie spędzają cały dzień w zamkniętych budynkach, podobnie jak my. Następnie zawozimy nasze pociechy na zajęcia pozalekcyjne, a my udajemy się na spotkanie czy uczestniczymy w zajęciach sportowych. Wszystko to znów w większości odbywa się w zamkniętych pomieszczeniach. W efekcie, między godz. 10.00 a 15.00 nie korzystamy z nasłonecznienia w okresie od kwietnia do września. Nie potrafimy znaleźć na to nawet 15 minut! Tymczasem wpływ witaminy D na nasz organizm jest bardzo istotny.
Wpływ witaminy D na organizm człowieka
- Potrafi ona zmniejszyć ryzyko rozwoju nowotworów – raka sutka, jelita grubego, czy prostaty – https://lekarzrodzinny.blog/rozrost-prostaty-i-badanie-psa/, https://mistrzpolikarp.pl/rak-prostaty/ , co zostało przedstawione w fachowej literaturze.
- Podaje się też jej istotny wpływ na przebieg chorób autoimmunologicznych, w tym tocznia, cukrzycy typu I czy stwardnienia rozsianego.
- Wielu naukowców podaje, że wpływ tej witaminy może być istotny również w przypadku cukrzycy typu II, czyli cukrzycy u osób dorosłych.
Witamina D a infekcje
Niektóre badania sugerują, że niedobór witaminy D może w dość istotny sposób wpływać zarówno na fizyczną barierę organizmu – naturalną odporność komórek, jak i adaptację układu odpornościowego do przebiegu infekcji.
Chciałem tu jednak zaznaczyć, że suplementacja każdej, dowolnie dużej ilości witaminy D w każdej grupie wiekowej nie zawsze przynosi oczekiwany efekt. Z badań wynika jednoznacznie, że powinno się ją suplementować w przypadku, gdy niedobór witaminy D jest znaczny. Dzieje się tak, gdy poziom wyjściowy tej witaminy w organizmie wynosi poniżej 25 nmol/litr, czyli poniżej 10 ng/ml. Natomiast u osób, które mają ten niedobór dużo mniejszy – między 10 a 25 ng lub ich stężenie witaminy D oscyluje blisko prawidłowej wartości w zakresie normy, ewentualny wpływ suplementacji na układ immunologiczny jest dużo mniejszy.
Można więc powiedzieć, że im większy niedobór, tym większy wpływ na układ odpornościowy. Co to tak naprawdę oznacza?
Kto i jak powinien suplementować witaminę D?
Występują pewne szczególne grupy osób, które są podatne na niski poziom witaminy D, a tym samym ciężej przechodzące infekcje, w tym być może infekcje wywołane przez koronawirusa SARS-CoV-2. Przede wszystkim są to:
- osoby, które nie są w stanie spożyć odpowiedniej ilości witaminy D lub jej wytworzyć, np. Pacjenci mający zaburzenia odżywiania czy wchłaniania;
- Seniorzy mający trudności z wytworzeniem witaminy D; ich skóra nie ma już takiej aktywności do jej wytwarzania, w związku z tym powinni ją suplementować całorocznie w odpowiednich ilościach;
- Chorzy cierpiący na zaburzenia wchłaniania – zespół krótkiego jelita, zapalenie trzustki, nieswoiste zapalenie jelit czy celiakię;
- osoby będące po operacjach chirurgicznych;
- Pacjenci z zaburzeniami czynności wątroby i nerek.
Jeśli więc znajdujemy się w jednej z wymienionych przeze mnie grup ryzyka, w szczególny sposób powinniśmy pomyśleć o suplementacji witaminy D.
Witamina D: jak wygląda suplementacja? (liczby podano w jednostkach międzynarodowych na dobę)
- Od urodzenia do 6. mies. życia niemowlęta karmione piersią powinny otrzymywać 400 jednostek międzynarodowych witaminy D3 na dobę.
- Niemowlętom karmionym mlekiem modyfikowanym zaleca się podawanie łącznie 400 jednostek międzynarodowych witaminy D3 na dobę – z diety i z suplementów.
- Między 6. a 12. miesiącem życia dawka ta rośnie do odpowiednio 400 – 600 µg.
Przy czym należy zwrócić uwagę, że istnieją określone grupy, w których powinniśmy suplementować więcej. Mam tu na myśli przede wszystkim noworodki urodzone przedwcześnie – przed 32 tyg. życia, które od początku powinny otrzymywać 800 jednostek międzynarodowych witaminy D3 na dobę.
- Dzieci między 1. a 10. rokiem życia powinny otrzymywać od ok. 600 – 1000 jednostek międzynarodowych.
- Młodzieży między 11. a 18. rokiem życia zaleca się suplementację w ilości 800 -2000 jednostek międzynarodowych.
- Dorośli powinni przyjmować witaminę D w ilości 800 -2000 jednostek międzynarodowych.
- Dla dorosłych powyżej 66. roku życia zalecana jest również wartość 800 -2000 jednostek międzynarodowych. Przy czym ja zwykle staram się, by dawka oscylowała w granicach 2000 jednostek.
- Dorośli powyżej 75. roku życia powinni przyjmować witaminę D w ilości 2000 – 4000 jednostek międzynarodowych.
Pamiętajmy więc, że aby unikać niedoboru witaminy D3 należy dbać o odpowiednią dietę oraz stosować całoroczną suplementację tej witaminy w polskich warunkach. Dbajmy o to zwłaszcza wtedy, gdy nie jesteśmy wystawieni na działanie promieniowania słonecznego.
Aktualnie nie ma danych naukowych, które mówiłyby o tym, że witamina D zapobiega infekcjom czy rozwojowi SARS-CoV-2. Jednak zalecenia zdecydowanie zachęcają do stosowania odpowiedniej suplementacji całorocznej tej witaminy. Do czego i ja Was serdecznie zachęcam. Jest to jedyny suplement diety, który powinien być w polskich warunkach powszechnie stosowany i rekomendowany.
Literatura:
Płudowski P., Kaczmarewicz E. i wsp.: Wytyczne suplementacji witaminą D dla Europy Środkowej: Rekomendowane dawki witaminy D dla populacji zdrowej oraz dla grup ryzyka deficytu witaminy D. Endokrynol. Pol. 2013; 64 (4).
Vitamin D Supplementation Guidelines for General Population and Groups at Risk of Vitamin D Deficiency in Poland—Recommendations of the Polish Society of Pediatric Endocrinology and Diabetes and the Expert Panel With Participation of National Specialist Consultants and Representatives of Scientific Societies—2018 Update https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5990871/
Paweł Strzempek
•4 lata ago
Bardzo ciekawy artykuł. Zastanawiam się tylko czy ekspozycja na promieni słoneczne poza okresem wiosny i lata nie powoduje syntezy witaminy D w skórze? Taki wniosek można by wysnuć z niebieskiej tabeli zamieszczonej na początku wpisu.
Drugie frapujące pytanie to czy witaminę D można przedawkować? Np. suplementując ją mimo całego spełnienia warunków z niebieskiej ramki?
Czekam na kolejne wpisy. Może coś na temat obecnej pandemii. Poradnik dla pacjenta: Przechodzę SARS-CoV-2 objawowo w domu, co mogę zrobić żeby zminimalizować ryzyko wycieczki do szpitala.
Alek Biesiada
•4 lata ago
Dziękuję za komentarz. Przepraszam za późną odpowiedź, ale praca z Pacjentami nie pozwala mi w pełni skupić się na blogu. W nawiązaniu do pytań:
1. Oczywiście synteza skórna występuje także poza sezonem, ale w słabym nasileniu. Jeśli planujemy wakacje np. nad morzem śródziemnym w środku polskiej zimy – możemy na chwilę wstrzymać suplementację.
2. Witaminę D można przedawkować, dlatego z dużym niepokojem obserwuję medialne doniesienia w sieci – o tym, że należy ją bez ograniczeń.
3. O pandemii właśnie napisane 🙂